Sterylizowanie i kastrowanie zwierząt nie są przez wszystkich uznawane za coś koniecznego. To mężczyźni częściej protestują przeciwko kastracji. To kwestia męskiej dumy, czy bardziej empatycznego utożsamiania się ze zwierzęciem? Gośćmi Hanny Wilczyńskiej-Toczko byli Adam Makowski (lekarz weterynarii) oraz Agnieszka Kępka (międzynarodowy sędzia kynologiczny i behawiorystka).
– Sterylizacja i kastracja jest w dzisiejszych czasach koniecznością. Krycia przypadkowe są teraz coraz rzadsze, wszystkie psy są już na smyczy, świat jest uporządkowany i coraz mniej jest bezdomnych zwierząt. Sterylizacja czy kastracja wydłuża życie i pozbawia wielu chorób. Suczki nie są narażone na nowotwory piersi i to jest najważniejszy temat – apeluje Adam Makowski.
– Wszystkie pieski, o których mówiłam, że są adoptowane, czy odbierane z pseudohodowli, to kastruje się je nawet w wieku kilku lat. Naprawdę, nic im się złego nie dzieje. Często spotykam się przeświadczeniem, że po zabiegu zmienia się psychika psa. To jest całkowita nieprawda – informuje Agnieszka Kępka.