Za wyglądem niewinnego, spokojnego i trochę ospałego misia kryje się niezwykły charakter jednej z najrzadszych ras psów. Żywiołowy, silny i inteligentny a przede wszystkim chętny do pracy z człowiekiem. Barbety polują, aportują, uprawiają „dock-diving”, posłuszeństwo sportowe, a także pracują jako psy terapeutyczne i przewodnicy dla niewidomych.
Swoją obecnością barbety wywołują spore emocje w towarzystwie, o czym mogliśmy się przekonać na własnej skórze, goszcząc w studiu Torina i jego opiekunów.
– Na świecie żyje jedynie trzy tysiące barbetów, a w Polsce sto pięćdziesiąt sztuk. Czekaliśmy na Torina całe trzy lata. Mieliśmy spore wymagania: miał być brązowy i koniecznie z tej hodowli. Opiekunka mamy Torina stawia na jakość, a nie na ilość. Bardzo nam zależało, żeby był z rzetelnego źródła – mówiła Monika, opiekunka dzisiejszego gościa.
– Są hodowle i fabryki psów. Rozmnażanie psów i chowanie ich w godnych warunkach to dziś rzadkość – dodała Agnieszka Kępka, behawiorystka i sędzia kynologiczny.