W poniedziałek w ostatnią drogę wybrała się królowa Wielkiej Brytanii. Elżbieta II kochała konie i psy, zwłaszcza te rasy welsh corgi. W audycji „Psie Porady w Radiu Gdańsk” Agnieszka Kępka, międzynarodowy sędzia kynologiczny i behawiorystka, w rozmowie z Magdą Szpiner opowiedziała o tej niezwykłej rasie.
Welsh corgi dzieli się na dwie podrasy: cardigan i pembroke. – Obie są bardzo krótkonożne po to, aby unikać racic, kiedy gryzą oporne sztuki bydła w nogi; błyskawicznie się uchylają. Natomiast w gospodarstwie domowym fantastycznie tępią szczury i myszy. Jeżeli nie mogą zaganiać bydła, to zaganiają domowników do jednego pomieszczenia, również skubiąc – wskazywała behawiorystka.
Ekspertka podkreślała, że decyzja o sprowadzeniu do domu corgiego powinna być przemyślana. – Ta rasa bardzo lubi pracować. To pies niezwykle inteligentny i nie dla każdego. To nie jest zwierzę, na którym możemy wymusić bezwzględne posłuszeństwo, które nie ma swojego zdania. Muszą brać je osoby, które naprawdę wiedzą, co to za rasa i z czym w związku z tym będą musiały się zmierzyć – mówiła stanowczo.
Elżbieta II pokochała corgi już w dzieciństwie, kiedy dostała od rodziców jednego lub dwa psy tej rasy. Specjalistka zasugerowała, że przyczyną przywiązania królowej do tych konkretnych psów mogło być podobieństwo charakterologiczne. – Ona nie zmieniła tej rasy, tylko brnęła w nią dalej, bo te cechy charakteru są poniekąd zbieżne z królową. Elżbieta II nigdy się nie denerwowała, nie popełniała błędów, które nie przystają do jej stanowiska. Tak samo te psy: są spokojne, zrównoważone, ale bardzo odważne, silne i samodzielne – zauważała.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer