O to walczy wiele osób w Polsce. Dzięki temu systemowi możemy często odnaleźć zwierzaka nawet w najdalszym miejscu. Mowa o obowiązkowym czipowaniu psów i kotów. To jednak nie jedyne zastosowanie. Na ile jest to również krok do likwidacji bezdomności zwierząt w naszym kraju? Specjalista rozwiewa wątpliwości.
– Mówimy tu o czipowaniu wraz z kastracją. Dzięki temu w Rumi przez ostatnie osiem lat udało się zaoszczędzić czterdzieści milionów złotych. Dwa tysiące psów i kotów nie urodziło co najmniej dziesięciu tysięcy szczeniąt i kociąt, więc one nigdy nie trafiły do schroniska. Po kilku latach działania programu różnica jest kolosalna – wyjaśnia Marlena Pindras, koordynatorka Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego.
Posłuchaj całej rozmowy:
Magda Szpiner/pb