Puls Ziemi rozpoczynamy od wizyty w Stężycy, gdzie w niecodzienny sposób o czystość Jeziora Raduńskiego postanowił zadbać wójt Tomasz Brzoskowski. Wraz z pracownikami wypłynął na akwen, by z bliska przyjrzeć się, czy niektórzy mieszkańcy – pomimo oczywistego zakazu – wciąż nie odprowadzają ścieków do jeziora. Potem pozostaniemy w okolicach jezior Raduńskich i wybierzemy się do Łączyńskiej Huty. Tam od ponad 40 lat gospodarzy pan Hubert Lewna. Te 40 lat to w kontekście całej historii jego gospodarstwa naprawdę niewiele, ale – przyznać trzeba – w tym czasie udało je się bardzo rozwinąć.
Na koniec udamy się do Jankowa Gdańskiego – niegdyś małej wioski, w której większość ludzi prowadziła gospodarstwa, teraz niemalże części Gdańska. Takich podmiejskich wsi, nazywanych sypialniami, jest na Pomorzu całkiem sporo. Można znaleźć je w okolicach praktycznie każdego, nawet niewielkiego miasta. A jak wygląda sytuacja z Jankowem Gdańskim? To wciąż bardziej „Jankowo” czy już bardziej „Gdańskie”? Która część nazwy lepiej opisuje charakter miejscowości? Między innymi o tym rozmawiamy z sołtysem Lechem Miklą.
Posłuchaj całej audycji:
Sylwester Pięta/mar