Dróżnik mimo woli, III Pomorskie Forum Mleczarskie i obawy o turystykę na Mierzei Wiślanej

Na początek ciekawa historia ze Śliwin – małej wsi położonej pomiędzy Tczewem a Swarożynem. Pan Paweł Wolff, który tam mieszka, ma nietypowy problem. Otóż jeśli chce dojechać do swojego domu ciągnikiem… musi na chwilę zamienić się w dróżnika.

Specjalnie dla niego stworzono bowiem przejazd przez tory kolejowe, na którym rogatki może otwierać tylko on. Gdyby nie ten przejazd rolnik nie mógłby jeździć pomiędzy domem a polem.

Następnie małe zaproszenie dla państwa. Już w poniedziałek na zamku w Gniewie odbędzie się III Pomorskie Forum Mleczarskie. Wiadomo, że jeśli ktoś na poważnie zajmuje się rynkiem mleczarskim nie powinno go tam zabraknąć. Tematów do rozmów na pewno nie zabraknie. I o tym właśnie Dominika Hadam z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

Na koniec wybieramy się na Mierzeję Wiślaną. Osoby, które żyją z turystyki mają spore obawy związane z budową drogi ekspresowej S7. Latem wszystkie drogi prowadzące na mierzeję są bardzo często zakorkowane. Co więc będzie w najbliższym sezonie, gdy krajową siódemką będzie jeździło się jeszcze trudniej niż wtedy gdy żadne prace na niej nie trwały? Roman Gajek, szef Lokalnej Organizacji Turystycznej Stegna obawia się, że po prostu wszystko będzie stało. Te obawy podziela też starosta nowodworski Zbigniew Ptak.

Posłuchaj audycji:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj