Stowarzyszenie „Nie ma lipy”, koło gospodyń w Bolesławowie i kino w Cieplewie

Na początek wizyta w Bolesławowie i rozmowa z paniami z tamtejszego koła gospodyń wiejskich. O swojej organizacji opowiadają panie Małgorzata Rolbiecka – czyli przewodnicząca – oraz Ramona Kiedrowska-Gradulewska. Następnie wizyta w Skarszewach. Tam udowodnimy, że… nie ma lipy! Tej lipy nie ma w działaniach stowarzyszenia założonego przez młodych ludzi ze Skarszew. Stowarzyszenie, które nazywa się właśnie „Nie ma lipy” wspólnie z kolegami i koleżankami założyli Bartek Burczyk i Dominik Dzwonkowski. Czym się zajmują? I co właściwie oznacza ta nazwa? Proszę posłuchać.

A na koniec powrót po dwóch latach do Cieplewa, wsi położonej tuż obok Pruszcza Gdańskiego. W lutym 2014 r. pojechaliśmy do Cieplewa, bo w tej – jakby nie patrzeć – niewielkiej wsi uruchomiono kino. Była wtedy duża nadzieja, ale były też obawy, czy pomysł wypali. Aby sprawdzić czy wypalił pojechaliśmy do Cieplewa raz jeszcze i rozmawialiśmy z Grzegorzem Antonim Cwalińskim, dyrektorem Ośrodka Kultury Sportu i Biblioteki Publicznej Gminy Pruszcz Gdański. Audycja Sylwestra Pięty.

Posłuchaj audycji:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj