Ulewy niczym wyrok dla rolników i plantatorów warzyw. Rozmawialiśmy z nimi na gdańskich Żuławach

Na początek Pulsu Ziemi cofniemy się do potężnych ulew, które nawiedziły w zeszłym tygodniu część Pomorza. Te ulewy sprawiły kłopot nie tylko w miastach, gdzie trzeba było zabezpieczać się przed deszczówką, ale też na polach.

Część z nich była zalana, przez co rolnicy nie mogli rozpocząć żniw. Narzekali też plantatorzy warzyw, dla których stojąca na polu woda jest niczym wyrok, bo każda kolejna godzina, gdy na przykład kapusta znajduje się pod wodą, zmniejsza szansę na to, że będzie nadawała się do sprzedaży. Gdy ta woda jeszcze stała wybraliśmy się na plantację Rafała i Ludwika Sowińskich na gdańskich Żuławach.

Następnie zajrzymy na trasę 36. Kaszubskiej Pielgrzymki z Helu na Jasną Górę, która wyruszyła w trasę 25 lipca. Dziś pielgrzymi mają w planie trasę z Morzyczyna do Koła – to Wielkopolska. Do pokonania jeszcze około 200 kilometrów, na miejsce chcą dotrzeć 12 sierpnia. A w jakich intencjach idą? Piotr Lessnau pytał o to księży Jana Perszona i Roberta Jahnsa.

A na koniec wybieramy się na grzyby i jagody. No… Mówiąc dokładnie może nie my pójdziemy na grzyby, ale porozmawiamy z kimś, kto grzyby i w miarę możliwości jagody zbiera codziennie. Z pewną miłą panią spotkaliśmy się w okolicach Szumlesia Królewskiego. W grzyby, które sprzedaje każdego dnia przy drodze, zaopatrzyliśmy się, jagód niestety – na które także liczyliśmy –  nie było.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj