Singielki, rozwódki, wdowy. Wydaje się, że jest ich znacznie więcej, niż samotnych mężczyzn. Dlaczego tak dużo kobiet żyje samotnie? Powodów jest wiele. Można tu wyróżnić parę grup kobiet żyjących w pojedynkę:
– kobiety zapracowane – którym umknął gdzieś moment na życie osobiste, na mężczyznę,
– kobiety po przejściach, po niemiłych doświadczeniach z mężczyznami, które boją się po raz kolejny zaufać, otworzyć na związek, na miłość. Często samotnie wychowują dzieci,
– kobiety z natury nieśmiałe, z niską samooceną, które zamykają się w czterech ścianach,
– kobiety, które lubią towarzystwo mężczyzn, ale czekają na księcia z bajki.
O różnych odcieniach kobiecej samotności Hanna Wilczyńska-Toczko rozmawiała z Magdaleną Łabędź – psycholożką, psychoterapeutką, która w gabinecie w Gdańsku pracuje nie tylko z kobietami, ale również z mężczyznami cierpiących z powodu samotności.