Radni o powstaniu makrokonwentów: „To pogłębienie współpracy”, ale też „skok na autonomię rad dzielnic”.

Reforma rad dzielnic rozpisana jest na dwa dokumenty. Pierwszy zakłada powstanie 13 konwentów makrodzielnicowych. Skupiałyby one dwie lub trzy dzielnice będące w tych samych okręgach wyborczych. Ma to być forum dyskusji między radnymi dzielnicowymi, radnymi miejskimi a przedstawicielami prezydent Gdańska. Ta propozycja ma być głosowana podczas sesji 26 listopada.

O tym w audycji „Samrządowy Piątek”” dyskutowali: Karol Ważny, radny miejski z klubu Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący komisji ds. reformy rad dzielnic, Łukasz Hamadyk, przewodniczący zarządu dzielnicy Nowy Port i Tomasz Strug, przewodniczący zarządu dzielnicy Oliwa.

– KO w Sejmie protestuje przeciwko przepychaniu projektów poselskich i głosowaniu ich bez konsultacji, a robi dokładnie to samo u nas lokalnie. To projekt grupy radnych, który na siłę chce założyć kaganiec dzielnicom i ich budżetom – mówił Tomasz Strug.

– To skok na autonomię i kasę rad dzielnic, bo utworzenie tego typu dzielnicowych molochów wiązałoby się ze spotkaniami, na których przewodniczący zarządów mieliby się tłumaczyć z planowanych inwestycji – dodał Łukasz Hamadyk.

– Kwestia opiniowania budżetów dzielnicowych wzbudziła największe kontrowersje. Ale podstawowym celem utworzenia takiego ciała miało być pogłębienie współpracy między radami dzielnic z okręgu wyborczego a radnymi miejskimi z okręgu – zaznaczył Karol Ważny.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj