Majówka w Trójmieście a obostrzenia. Radni apelują do turystów o wstrzymanie się z przyjazdem, a mieszkańcom polecają spacery nad morzem

W „Samorządowym Piątku Radia Gdańsk” rozmawialiśmy o przygotowaniach miast do majówki i wakacji w pandemii. Czy sezon w restrykcjach będzie możliwy? Jak pilnować przestrzegania zasad? Które usługi mogłyby działać? Czy uruchomić ogródki w restauracjach? O to Joanna Stankiewicz pytała Joannę Zielińską, przewodniczącą Rady Miasta Gdyni (Samorządność Wojciecha Szczurka), Bartosza Łapińskiego, wiceprzewodniczącego Rady Miasta Sopotu (Prawo i Sprawiedliwość) i Cezarego Śpiewaka-Dowbora, przewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska.  – W majówkę w Gdyni nie będą się działy żadne imprezy organizowane przez miasto. Będę polecała wszystkim spacery nad morzem, w lesie. Plany na lato są. Wierzymy, że zaszczepi się dużo osób i będzie można bardziej otwarcie wędrować po mieście – zapowiadała Joanna Zielińska.

– Sopot jest w specyficznej sytuacji. Z reguły w weekend majowy sezon się rozpoczynał. Apelujemy, żeby jeszcze z przyjazdem do miasta się wstrzymać. Jesteśmy na ostatniej prostej. Fala zakażeń spada, tworzone są masowe punkty szczepień – apelował Bartosz Łapiński.

– Z badań w Irlandii wynika, że tylko 0,1 proc. zakażeń nastąpiło na powietrzu. Uważam, że ogródki gastronomiczne powinny zostać otwarte – z zachowaniem odstępów między stolikami. Już dziś ludzie kupują jedzenie na wynos i siadają obok – zauważył Cezary Śpiewak-Dowbór.

am/mrud
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj