Sopot przygotowuje nowy plan zagospodarowania plaż. W założeniach urzędników są zmiany w zabudowie na piasku, ale też budowa pryszniców czy toalet. Władze kurortu chcą skonsultować propozycje z mieszkańcami. Co powinno zmienić się na omawianym terenie? Co za wszelką cenę należy utrzymać? W audycji „Samorządowy Piątek” Joanna Stankiewicz rozmawiała o tym z miejskimi radnymi – Grażyną Czajkowską (Kocham Sopot) oraz Aleksandrą Gosk (Platforma Sopocian).
Grażyna Czajkowska podkreślała, że prace rozpoczęły się trzy lata temu. – Dyskusja toczyła się podczas posiedzeń rady miasta; na początku był to jeszcze okres pandemii, więc publicznej dyskusji było mało, i była ona utrudniona. Ja od początku naciskałam na to, żeby jednak przeprowadzić szerszą debatę w postaci dyskusji w ramach planowania partycypacyjnego na temat koncepcji zagospodarowania plaż. Generalnie jestem za tym, żeby zabudowa była jak najmniejsza, żeby wydmy były terenem pasa technicznego, gdzie roślinność, szczególnie ta chroniona, jest zachowana i żeby sylweta miasta od strony Zatoki Gdańskiej czy alei spacerowych była jak najszerzej dostępna i widziana przez spacerowiczów – wskazywała.
Aleksandra Gosk zaznaczała, że zadanie jest trudniejsze niż mogłoby się wydawać. – Bez wątpienia walory przyrodnicze sopockiej plaży są bardzo istotne. Jestem zwolennikiem usuwania tymczasowej zabudowy na rzecz tej jakościowej całorocznej, która będzie schowana w pasie wydm będącym pasem technicznym, chroniącym, natomiast jest on dość dobrze zadbany, a Urząd Miejski w Gdyni czuwa nad bezpieczeństwem i jakością zieleni w tym pasie. Zabudowa faktycznie jest tam o wiele mniej inwazyjna niż ta sezonowa plażowa. W planach, które wkrótce będą wyłożone publicznie, rezygnujemy z tymczasowej sezonowej zabudowy na rzecz tej całorocznej – przekonywała.
Obie radne odniosły się też do problemu braku publicznych toalet. – Problem sanitariatów i całorocznej obsługi sanitariatów w Sopocie faktycznie istnieje, a w sezonie jest o wiele bardziej natężony. Plan przewiduje dodatkowe miejsca na budowę takich zewnętrznych, całorocznych sanitariatów. Rozwiązań jest wiele, bo potrzeby są ogromne. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie sopockiej plaży, żeby zobaczyć, ile osób z niej korzysta. Gastronomowie mają obowiązek udostępniać swoje toalety turystom, ale przydałyby się też takie jakościowe miejsca, które byłyby obsługiwane całorocznie – sugerowała Gosk.
Czajkowska zapowiedziała, że toalety powstaną. – Jeśli chodzi o zapisy w planie dotyczące punktów sanitarnych, mamy zapis, że dopuszcza się ich budowę w kilku lokalizacjach, ale ja cały czas naciskałabym, żeby to była jednak inwestycja miejska dostępna przez cały rok, bo w obiektach całorocznych toalety są, ale większość z tych obiektów praktycznie jest otwarta tylko w sezonie. Miałam sygnały od mam, które spacerują z dziećmi, że nie mają gdzie tych dzieci przewinąć. Obiekty miejskie na wzór toalet, które stoją w przestrzeni miejskiej, w moim przekonaniu są koniecznością – przekonywała.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer