„Troskę udawaną zastąpić troską udaną”. Radni Gdańska o ochronie drzew i działaniach samorządu

Kartka z napisem "Pomnik martwych gdańskich drzew" na pniu ściętego drzewa zawieszona przez artystkę "Among scratches" (fot. KFP/Anna Rezulak)

Miasto rozpoczęło prace nad “Gdańską Kartą dla Drzew”, czyli dokumentem określającym działania na rzecz ich ochrony, a także zwiększenie zadrzewienia metropolii. Jednak kwestia zieleni w Gdańsku podejmowana była w ostatnich latach kilkukrotnie, zarówno ze strony Prawa i Sprawiedliwości, jak i ze strony Lewicy. Pierwsze ugrupowanie już w 2019 roku przygotowało program “Zielony Gdańsk”, a w 2021 r. – “Piątka dla Drzew”. Obywatelski projekt Lewicy i Zielonych został natomiast ostatnio odrzucony. O swoich pomysłach oraz zarzutach wobec działań władz miasta w kwestii ochrony drzew w audycji “Samorządowy Piątek” z Joanną Stankiewicz porozmawiali gdańscy radni – Andrzej Skiba z PiS oraz Karol Ważny z KO.

Joanna Stankiewicz zapytała przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej, czy miasto przypadkiem nie zabrało się za temat ochrony drzew zbyt późno. Zdaniem Karola Ważnego władze są odpowiednio przygotowane do podobnych działań. – To jest nowy dokument, który ma powstać. Natomiast nie jest to pierwsze podejście do tematu zieleni w Gdańsku. Mamy strategię „Gdańsk 2030 Plus”, która te kwestie określa. Ona była ostatnio aktualizowana. Mamy również już dosyć mocne przetarcie i fundamenty do tego tematu – mówił Ważny. Następnie wytłumaczył, dlaczego odrzucono projekt Lewicy. – Została ostatnio odrzucona ta uchwała obywatelska, natomiast przyjęta została rezolucja. To odrzucenie wynikało z przyczyn czysto formalnych. Projekt przygotowany przez Lewicę był niestety wadliwy pod względem prawnym i w związku z tym, została przyjęta rezolucja, którą zgłosiła Koalicja Obywatelska. Tak więc mamy sporo inicjatyw i też sporo działań, które były ostatnio podejmowane. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku i na pewno ta „Gdańska Karta dla Drzew” też wzmocni temat zieleni w Gdańsku – tłumaczył.

Andrzej Skiba zwrócił uwagę na rolę miejskiej opozycji i wytłumaczył działania podjęte przez jego ugrupowanie. – Taka jest rola opozycji, żeby wskazywać władzom miasta, co w naszym odczuciu można zrobić inaczej, a co można zrobić lepiej. Dostaliśmy zaproszenie na to spotkanie – 14 lipca, z tego, co pamiętam – i myślę, że ktoś od nas weźmie w nim udział. Natomiast my przychodzimy już też z pewnymi konkretami, jeżeli chodzi o nasze postulaty. Była już kwestia projektu “Zielony Gdańsk”, który po części jest realizowany. Przykład tego to chociażby park na południu Gdańska. Wciąż można też korzystać z Parku Reagana, tych terenów zielonych w Brzeźnie, które są dla nas bardzo istotne. Natomiast wczoraj daliśmy taką “piątkę”, czyli pięć rozwiązań, jeśli chodzi o pielęgnację zieleni. My uważamy, że zieleń jest jednym z tych tematów, który należy do najważniejszych w Gdańsku. Pewnie preferencje mogą być zróżnicowane, ale wydaje mi się, że nie ma ani jednego ugrupowania, ani poważnej frakcji, która powiedziałaby, że w Gdańsku jest za dużo drzew, nie potrzebujemy ich i chcemy więcej betonu – przekonywał Skiba.

(Fot. Radio Gdańsk)

Karol Ważny odpowiedział jeszcze na pytanie, czy jego zdaniem miasto w wystarczający sposób dba o zieleń miejską. – Na pewno można byłoby zrobić więcej w tym zakresie, jednak wszystko sprowadza się do środków finansowych. Warto podkreślić to, że główna jednostka odpowiedzialna za utrzymanie zieleni, czyli Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, dysponuje po prostu ograniczonym budżetem. Trzeba zwrócić uwagę, że Gdańsk w ostatnich kilku latach dosyć mocno został dotknięty zmianami podatkowymi, a także rosną koszty pracy. W związku z tym te środki na bieżące utrzymanie są mocno uszczuplone. Są priorytety i parki takie jak Park Reagana czy Park Oliwki, które są traktowane jako topowe i priorytetowe lokalizacje w Gdańsku. Natomiast w tych mniejszych zieleńcach z pewnością brakuje wystarczających środków finansowych. Jednak mam nadzieję, że te zmiany wynikające ze wspomnianej przeze mnie strategii miasta, a także tej karty dla drzew, też spowodują pewne zmiany, przemyślenie tych kwestii i doprowadzą do polepszenia sytuacji. Mam również nadzieję, że w przyszłości tych środków finansowych w budżecie GZDiZ, czyli budżecie miasta, będzie więcej – tłumaczył.

Z kolei radny Prawa i Sprawiedliwości rozgraniczył realną troskę od udawanej. – Wydaje mi się, że każde działanie, które będzie miało na celu zwiększenie liczby tych miejsc zielonych, zwiększenie liczby drzew będzie potrzebne. Natomiast istotne jest też to, żeby tę troskę udawaną zastąpić troską udaną. Po prostu nie wystarczy na przykład posadzić drzewo, co jest oczywiście dobrą rzeczą, ale trzeba potem o nie dbać. I takich przykładów, gdzie niestety z tą zielenią bywa różnie, także z uwagi np. na politykę Gdańskich Nieruchomości, jest sporo. Przykład najprostszy – Brzeźno, aleja Hallera 235. Takich przykładów jest więcej. Myślę, że warto działać i dawać dobre pomysły, żeby zieleni było więcej i w jeszcze lepszym stanie – dodał.

Posłuchaj całej audycji:

ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj