W audycji Samorządowy Piątek Radia Gdańsk głównym tematem rozmów była nowa komisarz Sopotu, którą została Magdalena Czarzyńska-Jachim. Czy jest to odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku? Rozmówcami Joanny Stankiewicz byli: Aleksandra Gosk z Platformy Sopocian, Paweł Petkowski z Prawa i Sprawiedliwości oraz Jarosław Kempa z ugrupowania Kocham Sopot.
– Już od dawna apelowaliśmy, już wtedy, kiedy Jacek Karnowski zdecydował się kandydować w wyborach parlamentarnych, aby komisarz, czy też osoba pełniąca funkcje prezydenta, była ekspertem, osobą apolityczną, która poprowadzi miasto aż do wyborów na wiosnę, które się odbędą w kwietniu. Niemniej jednak myśmy to bardzo mocno sygnalizowali, natomiast uważamy, że tę funkcję mógł przejąć pan wiceprezydent Marcin Skwierawski. Wtedy sprawa byłaby czysta, jasna i klarowna. Ja na miejscu pani Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim tej funkcji bym nie przyjął, właśnie ze względu na wybory, ale zostawiam to ocenie mieszkańców i sumieniu pani Magdaleny – stwierdził Jarosław Kempa.
– Faktycznie, trochę się działo ostatnimi czasy w Sopocie. Co do komisarza, to obecna sytuacja to po prostu kampania wyborcza, która się rozpoczęła od lata tego roku, bo komisarzem została pani Magdalena Czarzyńska-Jachim namaszczona przez prezydenta Jacka Karnowskiego na następcę. W ogóle się z czymś takim nie zgadzam, bo to nie jest monarchia, chciałbym, żebyśmy mieli wszyscy równe szanse, osoby, które mają takie pragnienie i wolę kandydować na urząd prezydenta Sopotu. Tu mamy dysproporcję bardzo dużą dlatego, że pani Magdalena Czarzyńska-Jachim rozpoczyna kampanię wyborczą, która skończy się na wiosnę przyszłego roku – mówił Paweł Petkowski.
– Czy Magdalena Czarzyńska-Jachim rozpoczęła kampanię? Myślę, że to ocenią mieszkańcy. W moim odczuciu bezwzględnie tak, bo zapowiadając, że będzie startować, rozpoczęła swoją kampanię wyborczą, jest prezeską stowarzyszenia „Sopot dla ciebie”, która aktywnie spotyka się z mieszkańcami, rozmawiając o realnych problemach. Wydaje mi się, że nie ma w tym niczego złego, jest to normalna rzecz jeżeli ktoś chce się ubiegać o tak ważne i odpowiedzialne stanowisko, jakim jest funkcja prezydenta miasta Sopotu. Jeżeli chodzi o to, że została komisarzem, klub wskazywał, że byłaby to najlepsza kandydatura z wielu powodów. Przede wszystkim jest to osoba, która od 2006 roku pracuje dla miasta, zna to miasto od podszewki — wyjaśniła Aleksandra Gosk.
Posłuchaj:
kł