Skóra, kości… i zranione psie serce. Poruszająca historia seniorki ze słupskiego schroniska

Ma każde żebro na wierzchu, skórę jak pergamin i strach w oczach. Na jej widok łzy same cisną się do oczu, ale są ludzie, którzy walczą o jej życie i zdrowie. Nessi, psia seniorka to bohaterka „Schroniskowych Historii”. – Właściwie trudno powiedzieć jednoznaczne, co jest przyczyną takiego wyglądu psa. Wpływ mają na to dwa czynniki: i choroba, i człowiek – mówi Marta Śmietanka, kierownik słupskiego schroniska dla zwierząt.

Trzymamy kciuki, żeby tę piękną suczkę udało się uratować, aby uwierzyła, że kontakt z człowiekiem to nie zawsze głód i cierpienie. W „Schroniskowych Historiach” niezmiennie namawiamy na wsparcie tych, którzy sami o nie nie potrafią poprosić.

Nessi czeka na wsparcie w słupskim schronisku dla zwierząt przy ulicy Sportowej 73 A. Informacje o placówce można znaleźć >>>TUTAJ.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj