„Łańcuch był większy od niej, buda dużo za mała”. Uratowana Rudka szuka nowego domu

(Fot. Schronisko w Słupsku)

Codziennie dowiadujemy się o aktach przemocy i okrucieństwa wobec zwierząt.  Zdarza się, że są maltretowane czy traktowane przedmiotowo. Rudka, niewielkich rozmiarów sunia, do słupskiego schroniska dla zwierząt trafiła dzięki interwencji pracowników placówki. Razem z dwoma innymi psami była przywiązana do większego od niej łańcucha, często głodna, bez miłości i odpowiedniej opieki.

– Ten łańcuch był większy od niej, a buda dużo za mała. W wypadku Rudki i jej dwóch towarzyszy niedoli trwały długie pertraktacje. Pierwotnie zakończyły się tak, że opiekunowie ukryli psie budy za budynkami gospodarczymi, aby ludzkim okiem nie można ich było dostrzec. W efekcie udało się psy odebrać i już dziś możemy im szukać domu – mówi Marta Śmietanka, kierownik słupskiego schroniska dla zwierząt.

Posłuchaj historii Rudki:

 

Joanna Merecka-Łotysz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj