Rurka to 2,5-letnia kotka, która została przywieziona do słupskiego schroniska po wypadku komunikacyjnym – niestety, tylko w teorii, bo jej obrażenia wskazują na zupełnie inny incydent.
W rzeczywistości kotka jest ofiarą ludzkiego okrucieństwa. – Według lekarza weterynarii kotka została albo kopnięta przez człowieka, albo uderzona narzędziem w głowę. Ciągle trwa walka o jej życie; mamy nadzieję, że zakończy się ona zwycięstwem – mówi Marta Śmietanka, kierownik słupskiego schroniska dla zwierząt.
W audycji „Schroniskowe Historie” opowiadamy o ogromnej woli życia kotki i jej rokowaniach.
Posłuchaj całej audycji:
Joanna Merecka-Łotysz/MarWer