Silne mrozy dają się we znaki nie tylko ludziom, także psy i koty odczuwają minusowe temperatury. Nie bądźmy obojętni na cierpienie zwierząt.
– To szczególnie ważne zimą, bo bez pomocy człowieka wiele czworonogów nie jest w stanie przetrwać. Do naszej placówki w ostatnich dniach trafiły dwa skrajnie wyczerpane czworonogi, walka o ich życie trwała kilka godzin – mówi Marta Śmietanka, kierownik słupskiego schroniska dla zwierząt. – Kotkę przywiozła straż, a psiaka – kierowca autobusu PKS, który widząc psa w rowie. zatrzymał się i udzielił mu pomocy. Zwierzęta były skrajnie wychłodzone – dodaje.
Posłuchaj „Schroniskowych Historii”:
Joanna Merecka-Łotysz/raf