– Mamy ekspertyzy mówiące, że Tusk został wybrany w sposób jaki można zakwestionować na gruncie prawa europejskiego – powiedział w TVN24 minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Do tych słów odnieśli się goście Śniadania w Radiu Gdańsk.
– Widać, że u Waszczykowskiego osobiste obsesje absolutnie dominują nad odpowiedzialnością w kategorii racji stanu. On jest kompletnie nieprzewidywalny, nie wiemy co zrobi jutro, pojutrze czy za tydzień. Takie myślenie jest bardzo niebezpieczne w kontekście polityki zagranicznej. Jeśli chcemy zachować dalej poziom dobrobytu, do którego się przyzwyczailiśmy, to musimy myśleć o integracji, bo tylko tak jesteśmy w stanie ją obronić – skomentował Tadeusz Aziewicz z PO.
KACZYŃSKI SIĘ ODCINA?
W opinii Grzegorza Furgo z Nowoczesnej, wypowiedzi ministra Waszczykowskiego kompromitują Polskę na arenie międzynarodowej. – Jego język jest niebywały. Po jego wystąpieniu na konferencji wyszedł wiceminister Szymański i powiedział, że nie ma pojęcia o co chodzi Waszczykowskiemu. Nawet Jarosław Kaczyński tego nie wytrzymuje, bo sam wybrał się do Wielkiej Brytanii, by rozmawiać z Theresą May o sprawach Unii i Polski.
PAŃSTWA NARODOWE PRZYSZŁOŚCIĄ
Goście Radia Gdańsk pozytywnie ocenili za to postawę Beaty Szydło w trakcie przygotowywania Deklaracji rzymskiej. – Prezentowanie własnego punktu widzenia ma sens. Jeśli mechanizm negocjacyjny przy stanowieniu prawa europejskiego ma sprawnie funkcjonować, to zwrócenie uwagi na znaczenie wspólnot narodowych dobrze przysłuży przyszłości – mówił Marek Formela z SLD. – Wspólnota, która jest realna to państwa narodowe. Powinno dojść do sektorowego zacieśniania integracji w obszarach, w których jest to korzystne dla wszystkich zainteresowanych na zasadzie solidarności, tam gdzie nie ma podziału na gorszych i lepszych – dodał Marcin Horała z PiS.
