Politycy o przesłuchaniu Michała Tuska: „Za parę miesięcy zaczną się pytania do Donalda Tuska o lipę”

Jednym z ważniejszych tematów minionego tygodnia było przesłuchanie Michała Tuska przed sejmową komisją ds. Amber Gold. Michał Tusk powiedział, że wątpliwości wobec spółki-matki linii lotniczych – firmy Amber Gold – były oczywiste i dla niego, i dla jego ojca, który ostrzegał go przed współpracą z przedsiębiorstwami Marcina P. – Razem wiedzieliśmy, że to jest, mówiąc kolokwialnie, lipa – podkreślił Michał Tusk. Na ten temat rozmawiali goście Śniadania w Radiu Gdańsk.

Gośćmi Wojciecha Sulecińskiego byli Małgorzata Chmiel (posłanka PO), Antoni Szymański (senator PiS), Marek Formela (SLD) i Dominik Kwiatkowski (Nowoczesna).

Antoni Szymański zwrócił uwagę na istotność pracy komisji oraz na możliwe następstwa przesłuchania Michała Tuska. – Za parę miesięcy pewnie zaczną się pytania do Donalda Tuska o to co uznawał za lipę oraz jaka była jego reakcja. Sytuacja jest rozwojowa. „W Sieci” publikuje materiały, które objawiają jak prowadzono wtedy działania. To pokazuje, że praca komisji jest istotna. Myślę, że dziś nikt nie ma już co do tego wątpliwości – powiedział senator PiS.

„CORAZ MNIEJ PLATFORMY W DOKUMENTACH”

Zdaniem posłanki Małgorzaty Chmiel przesłuchanie Michała Tuska miało charakter polityczny. – Dobrze, że komisja została powołana, dlatego, że wyjaśni wszystkie domysły, które krążą nie tylko po Sejmie, a im bardziej grzebie ona w dokumentach to tym bardziej nie ma tam Platformy Obywatelskiej – mówiła posłanka PO. – Jeżeli pan Michał Tusk został wykorzystany, to bez swojej wiedzy. Dziwi mnie, że komisja nie powołuje prokuratora Wesołowskiego, który przyblokował negatywną opinię KNF-u żeby nie dotarła do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Dziwię się też, że pan Lisiecki nie został do tej pory wezwany, też mógłby powiedzieć dużo na temat swoich rozmów z Marcinem P. 

KRAJOBRAZ PRZECIEKÓW

Czy sprawa Michała Tuska to medialna ciekawostka czy może jest to polityczny problem, który należy rozwiązać na poziomie sejmowej komisji? – Krajobraz tych przecieków pokazuje sympatie i antypatie zarówno w służbach jak i w mediach. Ważne jest to, co się stało, gdy na biurko sześciu najważniejszych osób w państwie trafiła notatka szefa ABW. Moim zdaniem to jest klucz: co było w tej notatce i jaką wiedzę posiadły te osoby – powiedział Marek Formela z SLD.

– Celem powołania tej komisji jest Tusk senior, a Tusk junior jest środkiem do celu. Cała afera Amber Gold pokazuje jak państwo było pasywne i nie reagowało na doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa – mówił Dominik Kwiatkowski z Nowoczesnej. 

mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj