Czy generałowie WRON powinni zostać pośmiertnie pozbawieni stopni wojskowych? „Składali przysięgę na wierność Układowi Warszawskiemu, nie Polsce”

Nowelizacja prawna dotycząca Generałów Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego wywołała polityczną dyskusję. Na jej pierwszym planie znajduje się generał Hermaszewski, który jako jedyny może zostać pozbawiony wojskowego stopnia za życia. Gośćmi Wojciecha Sulecińskiego w Śniadaniu Polityków w Radiu Gdańsk byli poseł Janusz Śniadek (Prawo i Sprawiedliwość), senator Sławomir Rybicki (Platforma Obywatelska), Dominik Kwiatkowski (Nowoczesna) i Karol Rabenda (Porozumienie).

Poseł PiS uznał degradację za konieczną. – Układ Warszawski kierował się doktryną ograniczonej suwerenności i tak naprawdę ci generałowie składali przysięgę na wierność Układowi Warszawskiemu, nie Polsce. Byli jego beneficjentami. WRON wyrokiem sądu został uznany za organizacje przestępczą. To jest oskarżenie dla wszystkich elit III rzeczpospolitej, że przez lata nic z tym nie zrobiły – komentował Janusz Śniadek.

W odpowiedzi senator PO mówił: Przypomnę, że PiS było u sterów władzy całkiem niedawno. Lech i Jarosław Kaczyńscy brali udział w posiedzeniu Okrągłego Stołu, po którego drugiej stronie siedział generał Kiszczak i cała ekipa różnych funkcjonariuszu państwa komunistycznego. Jarosław Kaczyński w kampanii prezydenckiej w 2010 roku publicznie chwalił Edwarda Gierka, jednego z funkcjonariuszu represji PRL. Ale w kulturze i tradycji polskiej nie było do tej pory obyczaju, żeby pośmiertnie w tak drastyczny sposób rozliczać generałów i to może budzić kontrowersje. Podobnie jak ustawa, która jest napisana niechlujnie – tłumaczył Sławomir Rybicki.

Karol Rabenda odniósł się do wątku pierwszego i jedynego Polaka, który odbył lot w kosmos. – Kim chcemy, żeby byli nasi bohaterowie? Chcemy żeby byli to Nil Fieldorf czy Mirosław Hermaszewski, który był prezesem Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Pan Hermaszewski silnymi gestami jedności z represjonowanymi przez komunistów środowiskami się nie wykazał – mówił.

Członek Nowoczesnej odniósł temat bezpośrednio do obecnej władzy. – Tu jest rażąca niekonsekwencja. Czemu pan poseł nie stosuje tej samej zasady do prokuratora Piotrowicza, który w tym samym czasie był przedstawicielem tej władzy komunistycznej? – pytał.

mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj