Politycy o występie Polaków na mundialu: „To były wczasy i 'wczasowo’ zagraliśmy”

Mundial dla Polski się już skończył. W czwartek mecz „o honor” z Japonią. O ogromnym rozczarowaniu rozmawiali także pomorscy politycy w  audycji Śniadanie w Radiu Gdańsk.

Gośćmi Agnieszki Michajłow w Śniadaniu w Radiu Gdańsk byli: Jerzy Borowczak z PO, Kazimierz Koralewski z PiS, Karol Rabenda z partii Porozumienie i Krzysztof Trawicki z PSL.

– Podczas meczów sparingowych było widać, że na Mistrzostwach Świata niewiele zwojujemy. Typowałem, że nie wyjdziemy z grupy. Nasi najlepiej grali w reklamach. To była najgorzej grająca drużyna, najmniej ambitna. Patrzyłem na gorsze zespoły, ale tam była chęć walki, wygrania meczu – mówił Jerzy Borowczak.

– Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że nasza drużyna nie jest jedną z najlepszych drużyn świata – dodał Karol Rabenda. Według rankingu FIFA, Polska znajduje się jednak na wysokim miejscu. – Te rankingi wynikają z różnych rzeczy. To, że mamy jednego z najlepszych napastników na świecie, nie znaczy, że mamy najlepszy zespół – podsumował.

– Jak patrzyłem na przygotowania, trochę były to wczasy i „wczasowo” zagraliśmy. To było przekombinowane – mówił Krzysztof Trawicki.

– Największy ból jest taki, ze przegrywaliśmy w takim strasznym stylu. To, co się stało w meczu z Senegalem było szokiem. Liczyliśmy na to, że drużyna odrodzi się w następnym meczu, a okazało się, że było jeszcze gorzej – skwitował Kazimierz Koralewski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj