Czy przesłanie Jana Pawła II jest obecne i realizowane w polityce? Dyskusja pomorskich parlamentarzystów

Dziś setna rocznica urodzin Jana Pawła II. Czy jego przesłanie jest obecne w życiu polityków? Między innymi o to Krzysztof Świątek pytał swoich gośćmi, którymi byli Kazimierz Smoliński PiS, Ryszard Świlski KO, Magdalena Sroka Porozumienie i Artur Dziambor Konfederacja. Omówiona została też kandydatura Rafała Trzaskowskiego na prezydenta czy powody rezygnacji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. – Nie ma ucieczki od wartości, którymi kierował się Jan Paweł II – mówił Ryszard Świlski. – Platforma Obywatelska skupia ludzi, którzy mają różne poglądy, nie oznacza to, że słowa papieża nie przyświecają ludziom Platformy również dziś. Jan Paweł II nigdy nie wykluczał ludzi myślących inaczej. Myślę, że my, katolicy, powinniśmy przygarnąć do siebie ludzi, którzy mają inne poglądy. Tego się trzymajmy, nie dzielmy ludzi.

– Ja jestem z pokolenia Jana Pawła II. Całe dorosłe życie z nim spędziłem. W swoim przesłaniu mówił o tolerancji, o równouprawnieniu, ale zawsze wartości katolickie były na pierwszym miejscu – komentował Kazimierz Smoliński. – Wyrzucenie czy wypchnięcie ze swojego grona konserwatywnych polityków to dowód na to, że Platforma przeszła w kierunku partii centrolewicowej. Myślę, że dla Polski to nie jest dobre.

– Niewątpliwie Jan Paweł II był największym Polakiem – zaznaczyła Magdalena Sroka. – Bardzo mocno trzeba podkreślić jego świętość. Mówił o równości, wzajemnym szacunku. To są słowa, które powinny wszystkim nam przyświecać w życiu codziennym i w polityce.

– Dla mnie to był święty za życia. To, w jaki sposób pobudzał katolików do czucia i krzewienia wiary, to było wyjątkowe. Odbił takie piętno, że wszyscy będą porównywani do niego i będziemy szukali w kolejnych papieżach cech, które on miał – przyznał Artur Dziambor.

W drugiej części rozmów poruszany był temat wyborów prezydenckich i kandydatury Rafała Trzaskowskiego.

– Dziewięć tygodni temu rozmawialiśmy o innych sprawach, to był inny czas. Decyzja Trzaskowskiego jest bardzo odważna, trudna dla niego. Ja szanuję postawę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Widać wyraźnie, że kandydat musi być jednak mocniejszy – komentował Ryszard Świlski.

– Symboliczna była samotna rezygnacja, do której, moim zdaniem, Małgorzata Kidawa-Błońska została zmuszona. Myślę, że Trzaskowski też nie bardzo chciał startować, ale ma być kandydatem, dlatego że będzie prowadził agresywną kampanię – odpowiadał Kazimierz Smoliński.

– Paradoksalnie konieczność przesunięcia wyborów uratuje Platformę Obywatelską – mówiła Magdalena Sroka. – Rafał Trzaskowski ma być kandydatem silnym inaczej. Będziemy mieli wybór pomiędzy wartościami Andrzeja Dudy, a poglądami lewicowymi pana Trzaskowskiego.

– Kandydatura pana Trzaskowskiego to walka o przeżycie Platformy Obywatelskiej. Teraz będzie prowadził kampanię, która może Platformę uratować. Widzę, jego mocne strzały, którym jego elektorat może przyklasnąć – zaznaczył Artur Dziambor.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj