Pani Dominika z Gdyni pięć lat temu nagle stała się osobą niepełnosprawną. Wykryto u niej chorobę genetyczną, która objawia się silnym bólem miednicy. Kobieta praktycznie jest przykuta do łóżka. Gdyby nie praca zdalna, nie miałaby z czego żyć. W Polsce nie ma już dla niej ratunku. Konieczna jest operacja w klinice w Szwajcarii, która kosztuje 200 tysięcy złotych. O tym, jak można jej pomóc, w najnowszym wydaniu audycji „SOS Reporterzy”.
Od pięciu lat choruję na zespół bólowy miednicy spowodowany genetyczną chorobą Ehlersa-Danlosa. Moje dolegliwości mają charakter neurologiczny, przy którym nawet najsilniejsze środki przeciwbólowe nie mają zastosowania. Ból jest chroniczny i wzmagający się podczas siedzenia i stania, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie – przyznaje pani Dominika. – W Polsce wyczerpałam już wszystko możliwe środki leczenia. Jedyną szansą na mój powrót do normalności jest operacja dekompresji nerwów przeprowadzona w klinice w Szwajcarii – wskazuje.
Średnia długość życia ludzi z tą chorobą to 51 lat. Pani Dominika skończyła 42. Pomóc jej można za pośrednictwem zbiórki na portalu siepomaga.pl.
Posłuchaj:
Czekamy na państwa propozycje tematów do audycji. Czym jeszcze powinniśmy się zająć? Nasz mail to: sosreporterzy@radiogdansk.pl.
Grzegorz Armatowski