Gośćmi „Strefy Komentarzy”, audycji prowadzonej przez Przemysława Wosia, byli: Magdalena Olechnowicz z Głosu Pomorza i GP24, Robert Gębuś z Dziennika Bałtyckiego oraz Michał Rychert z Klubu Tygodnika Powszechnego i Stowarzyszenia im. Jerzego Turowicza. Dyskutowali między innymi na temat wprowadzenia nocnej prohibicji w Słupsku.
– To nie jest rewolucyjny pomysł – mówiła Magdalena Olechnowicz. – Na koniec ubiegłego roku 196 samorządów w Polsce miało wprowadzone różnego rodzaju ograniczenia w zakupie alkoholu. Trzeba spojrzeć na fakty. Jeżeli Kraków, Wrocław, Poznań czy Katowice wprowadziły takie zasady, czasami tylko w niektórych dzielnicach, gdzie jest problem, a ze statystyk wynika, że spadła liczba wyjazdów do różnych incydentów związanych z alkoholem. Jeżeli jest mniej takich zdarzeń, to jest to dobry kierunek – podkreślał.
– Nie ma konieczności, żeby w nocy były otwarte sklepy, żeby o godzinie 2 gdzieś iść kupić wódkę. Pewnie stracą sklepikarze, trzeba przygotować się na opór z ich strony. Stacje benzynowe podobnie, uważam że tam tankować powinno się paliwo i nie ma konieczności, żeby sprzedawać w tym miejscu alkohol. Ktoś, kto chce wypić, pewnie się przeorganizuje i pewnie będzie go kupować do godziny 22. Jedne drzwi się zamykają, drugie się otwierają. Pewnie taksówkarze będą dowozić alkohol w nocy – ocenił Robert Gębuś.
– Za wnioskiem o prohibicję w godzinach 22 do 6 rano stoją twarde dane – stwierdził Michał Rychert. – Poczucie bezpieczeństwa, zmniejszenie liczby interwencji policyjnych itd. Skoro jest problem, należy reagować. Z drugiej strony żyjemy w wolnym kraju, gdzie nie wszyscy muszą spać od godziny 22 do 5, nie każdy musi jeść obiad o 12, może ktoś żyje według innego zegarka. Jednak dane dotyczące bezpieczeństwa i liczby interwencji przekonują mnie. W głosowaniu podniósłbym rękę, by w znacznym stopniu ograniczyć sprzedaż alkoholu w nocy – zaznaczył.
W audycji rozmawiano też o niżu demograficznym, organizacji oświaty w samorządach i migracji.
Posłuchaj audycji:
mp





