Czy Gdańsk potrzebuje nowego gospodarza? Pomorscy politycy dyskutują o problemach miasta

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło swojego kandydata na prezydenta Gdańska – został nim Tomasz Rakowski, pełnomocnik PiS w okręgu gdańskim. Jak powiedział Rakowski, „Aleksandra Dulkiewicz nie jest gospodarzem tego miasta, nie ma podejścia gospodarczego. Pani prezydent bardzo często wprowadza Gdańsk w bieżące spory polityczne. Żyje polityką krajową czy nawet zagraniczną. Z tego powodu automatycznie traci perspektywę tego, co dzieje się w mniejszej skali”.

Kandydaturę oraz słowa Tomasza Rakowskiego w nowej audycji „Strefa Politycznie Kontrolowana” komentowali pomorscy politycy: Agnieszka Pomaska, posłanka Koalicji Obywatelskiej i wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej na Pomorzu, Jolanta Banach, przewodnicząca Nowej Lewicy w Gdańsku, oraz Karol Rabenda, radny Prawa i Sprawiedliwości w Gdańsku. Dyskusję prowadziła wracająca na antenę Radia Gdańsk po pięciu latach Agnieszka Michajłow.

Agnieszka Michajłow (Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Zdaniem przedstawicielki Platformy Obywatelskiej to nie prezydent Dulkiewicz wprowadzała do miasta politykę ogólnokrajową, lecz rząd Prawa i Sprawiedliwości. Według niej prezydent Gdańska zawsze stawiała interes regionu na pierwszym miejscu.

Agnieszka Pomaska (Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Przez osiem lat decyzje rządu bardzo mocno uderzały w samorządy, w sposób szczególny w samorządy na Pomorzu, zwłaszcza Gdańsk. W sposób bezczelny zabierano pieniądze Europejskiemu Centrum Solidarności, zabierano tereny Muzeum Westerplatte. Rząd PiS wprowadzał politykę do naszego miasta, a nie odwrotnie. Panu Rakowskiemu pomieszały się porządki. Mam pełne przekonanie, że w tych trudnych warunkach dla samorządów, pani prezydent Dulkiewicz potrafiła bardzo dobrze zbalansować to, co ważne dla kraju i dla regionu, ale interes regionu zawsze był na pierwszym miejscu. Trzeba patrzeć na ostatnie lata pod kątem wielu wyzwań. Mieliśmy pandemię, był zastój w inwestycjach, a miasto się rozwija i jest w czołówce miast europejskich, jeśli chodzi o jakość życia – podkreślała Pomaska.

Z kolei Karol Rabenda ocenił, że prezydent Dulkiewicz poświęca sprawom miejskim mniej czasu, niż kwestiom ogólnokrajowym. Jak zaznaczył, widać to przede wszystkim na sesjach Rady Miasta Gdańska.

Karol Rabenda (Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Tomasz Rakowski uchwycił problem, jaki jest z gdańską władzą. Faktycznie pani prezydent od samego początku więcej czasu poświęca polityce ogólnokrajowej niż sprawom miejskim. To widać też na sesjach rady miasta, gdzie wypowiedzi ogólnokrajowe zajmują więcej miejsca niż sprawy miejskie, a kiedy przechodzimy, jako radni, do tematów konkretnych, to pani prezydent już nie występuje, a wypowiadają się wiceprezydenci. To faktycznie wygląda tak, jakby pani prezydent nie była zainteresowana tymi sprawami miejskimi. To nie jest opinia Tomasza Rakowskiego, Prawa i Sprawiedliwości czy Karola Rabendy. To widać w wielu komentarzach. W rozmowach z wyborcami PO czy Wszystko dla Gdańska pojawia się to, że ambicja i chęć zmian w Gdańsku jest. Pytanie, jak ma się ona zrealizować. Od tego jest kampania wyborcza, by o rozmawiać – mówił radny PiS.

Banach została zapytana o to, czy Gdańsk nie ma gospodarza, jednak, jak wyjaśniła, woli rozmawiać o konkretach i poszczególnych problemach Gdańska. Wśród nich wymieniła między innymi rozlewanie się miasta w kierunkach południowych pomimo braku infrastruktury.

Jolanta Banach (Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Wolałabym unikać ogólnych stygmatyzujących epitetów, ale rozmawiać o konkretach. W kampanii wyborczej będzie ku temu okazja i czas. Te konkrety dotyczą wielu spraw, które próbujemy realizować jako Nowa Lewica i ruch miejski Lepszy Gdańsk od 2018 roku, czyli od czasu podpisania porozumienia z prezydentem Adamowiczem. Problemem Gdańska jest suburbanizacja, rozlewanie się miasta w kierunkach południowych bez należytej infrastruktury. Ogromnym wyzwaniem są kwestie związane ze starzeniem się mieszkańców i mieszkanek, mieszkalnictwo itd. Chciałabym, żebyśmy o tych kwestiach rozmawiali. Wiele z tych postulatów do dziś nie doczekało się wykonania. To nasze podstawowe zastrzeżenie. Są dwa programy, które są realizowane i z tego jesteśmy zadowoleni. Dlaczego nie idziemy razem? Bo takie są decyzje poszczególnych partii politycznych i stowarzyszeń – tłumaczyła przewodnicząca Nowej Lewicy w Gdańsku

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Posłuchaj całej audycji:

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj