„Kolejne potwierdzenie, kim naprawdę był Lech Wałęsa”. Nasi komentatorzy o ujawnionych rozmowach Kulczyka i Millera

„Lech Wałęsa nie skakał przez żaden płot, on mówi, że przeszedł boczną bramą, a mi nieżyjący już komandor Marynarki Wojennej mówił, że tak naprawdę to go przywieźli” – ujawnił były premier Leszek Miller, podkreślając, że jest pewny tej informacji – podało w piątek tvp.info, które dotarło do nagranych rozmów byłego premiera i Jana Kulczyka. W dodatku, jak możemy przeczytać na portalu telewizji, film Andrzeja Wajdy „Wałęsa. Człowiek z nadziei” miał powstać po to, żeby wzmocnić pozycję Lecha Wałęsy i uwiarygodnić go w atakach na Jarosława Kaczyńskiego.
Między innymi ten temat był szeroko komentowany w piątkowym programie Studio Polityka. Tym razem gośćmi Piotra Kubiaka i Jarosława Popka byli: Andrzej Ługin z portalu Gdańsk Strefa Prestiżu oraz Andrzej Potocki z tygodnika Sieci.

– Jak dla mnie jest to żadne zaskoczenie – podkreślił Andrzej Potocki. – Jest to kolejne potwierdzenie, kim naprawdę był Lech Wałęsa. Takie historie potwierdzają jego agenturalność.

– Jest problem, bo chyba chciano w pewnym momencie Wałęsie wmurować tablicę w miejscu, w którym miał skoczyć przez ten płot. Teraz nie wiadomo, jak to pokazać – dodał Andrzej Ługin.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj