Plaża publiczna to miejsce wspólne. Za parawan możesz dostać mandat

Fot. Joanna Merecka-Łotysz / Bartosz Karol Rumiński

W każdy wtorek o godzinie 13:40 na antenie Studia Słupsk przybliżamy państwu meandry prawa. Nasi goście, prawnicy, odpowiadać będą na jedno pytanie dotyczące zachowania w sądzie czy podstawowych zagadnień prawniczych. Gościem dzisiejszej audycji był mecenas Bartosz Karol Rumiński, który pochylił się nad zjawiskiem parawaningu na bałtyckich plażach.

– Parawany, koce czy ręczniki pojawiające się nad polskim morzem to już wakacyjna codzienność. Zjawisko to przybiera różne formy, od rozstawiania pojedynczych osłon po budowanie wielopoziomowych konstrukcji. Plaża publiczna to miejsce wspólne. Pamiętajmy o tym, wygrzewając się na słońcu – informuje mecenas Bartosz Karol Rumiński – Niewiele osób wie, że jest to wykroczenie – dodaje.

Czy parawaning, czyli odgradzanie własnej przestrzeni na plaży jest legalny? Co grozi za zajęcie miejsca publicznego i brak dojścia do wody z plaży?

Posłuchajcie całej rozmowy:

Jeśli mają państwo pytania dotyczące działania sądu, jego pracy, jeśli wydarzenia na sali rozpraw bywają niejasne – zapraszamy do kontaktu pod adresem mailowym slupsk@radiogdansk.pl lub j.merecka@radiogdansk.pl.

Joanna Merecka-Łotysz/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj