Wybory na wójta Kobylnicy. O programie i kondycji gminy rozmawiamy z Rafałem Kuligowskim

Nie jest tajemnicą, że sytuacja finansowa gminy jest dużym wyzwaniem, a z dokumentów dowiadujemy się, że zadłużenie gminy wynosi 104 000 000 złotych - mówi w rozmowie z Joanną Merecką-Łotysz Rafał Kuligowski. (fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

Pozyskanie środków zewnętrznych i zejście z zadłużenia. To priorytety Rafała Kuligowskiego, kandydata na fotel wójta Kobylnicy.

– Nie jest tajemnicą, że sytuacja finansowa gminy jest dużym wyzwaniem, a z dokumentów dowiadujemy się, że zadłużenie gminy wynosi 104 000 000 złotych – mówi w rozmowie z Joanną Merecką-Łotysz Rafał Kuligowski. -Jeszcze bardziej niepokojący może być fakt, chociaż oto się nie martwię, że pani skarbnik złożyła wypowiedzenie z pracy za porozumieniem stron. Rezygnuje ze swojego urzędu po 17 latach prowadzenia finansów gminy Kobylnica. To będzie duże wyzwanie. Ważne jest, i to trzeba podkreślić, że te 104 000 000 złotych zadłużenia są faktem, nie będę oceniał powodów i tego, skąd ten dług jest, taki stan rzeczy mamy. Trzeba będzie sobie z tym poradzić – dodaje.

Najważniejsze punkty w programie? – Po pierwsze ustabilizowanie sytuacji finansowej i organizacyjnej. W tym kwestie funkcjonowania urzędu i wszystkich jednostek. Po drugie zapewniam, że wszystkie projekty inwestycyjne, które zostały zaplanowane i zapoczątkowane przez wójta Leszka Kulińskiego, zostaną zrealizowane. Jest jeszcze kwestia zwiększenia integracji i aktywizacji społecznej i obywatelskiej, także zaopiekowania się osobami z potrzebami, osobami wykluczonymi, tak żeby gmina Kobylnica była miejscem, w którym można spokojnie i bezpiecznie mieszkać, gdzie co do zasady wszystkie potrzeby zostaną zapewnione – mówi Rafał Kuligowski.

Posłuchaj rozmowy:

Joanna Merecka-Łotysz/ar

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj