Władze Słupska „pozorują” działania w sprawie budowy nowej hali sportowej? Jak uważa Marek Biernacki, były wiceprezydent miasta. Jego zdaniem, w tej kadencji na rozpoczęcie budowy nie ma żadnych szans.
W opinii Marka Biernackiego, prezydent Słupska powinna wykorzystać gotowy projekt budowy hali obok Parku Wodnego „Trzy Fale”, a nie szukać nowych rozwiązań, które – według niego – wydłużą proces decyzyjny. Były wiceprezydent podkreśla, że te działania sprawiają wrażenie „pozorowania” starań o budowę nowej hali widowiskowo-sportowej w Słupsku.
– Od 2016 roku składaliśmy wniosek o dofinansowanie z Ministerstwa Sportu. Ten projekt był tam w kolejce i co roku trzeba było potwierdzać gotowość do realizacji. Ja to zrobiłem jako wiceprezydent jeszcze w roku 2017, później nie było mnie już w ratuszu i z tego co, wiem wniosek nie był składany. Projekt jest, koncepcja jest, ale moim zdaniem pozwolenie na budowę hali wygasło w roku 2023. Władze miasta powinny przejrzeć to, co jest przygotowane, jaki był tok myślenia, jakie analizy – to wszystko jest w ratuszu. Nikt niestety jeszcze tego nie zrobił. Teraz, jak słyszę z ust pana przewodniczącego rady, że budżet Słupska jest w fatalnym stanie, a sprawa kosztów budowy ringu to cisza przed burzą, to uważam, że w tej kadencji budowa hali nawet się nie rozpocznie. Jeśli będzie projekt, to będzie sukces – dodaje Marek Biernacki.
Przy radzie miasta powołano specjalną komisję, która pracuje nad projektem i budową nowej hali sportowej. Na razie nie zdecydowano, gdzie obiekt ma powstać. Komisja wskazała teren obok parku wodnego, ale ostateczna decyzja nie zapadła.
Posłuchaj rozmowy z byłym wiceprezydentem Słupska:
Przemysław Woś/aKa





