Mistrz Polski uczy brazylijskiego jiu-jitsu. „Każdy, wychodząc z treningu, ma czuć, że zrobił krok do przodu”

Jakub Maszczak (fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

Gościem Studia Słupsk był Jakub Maszczak, mistrz Polski w brazylijskim jiu-jitsu. Od wielu lat łączy rolę trenera i zawodnika, prowadząc swój własny klub BJJ w Słupsku. – Każdy trening, każde wyjście na matę to lekcja pokory i szansa na rozwój, niezależnie od wyniku – podkreśla.

W codziennej pracy Jakub stawia na rozwój motoryki, siły funkcjonalnej i precyzji technicznej, a doświadczenia związane z kontuzjami uczą go odpowiedzialnego podejścia do obciążeń oraz świadomej regeneracji. Jako trener tworzy w klubie atmosferę wsparcia i zaangażowania, dbając o to, by każdy zawodnik miał możliwość rozwijania swoich umiejętności i charakteru.

– Dla mnie najważniejszy jest ciągły rozwój. Każdy, wychodząc z treningu, ma czuć, że zrobił krok do przodu. To sport o wysokiej intensywności, z niskim ryzykiem kontuzji – choć i one się zdarzają. Brazylijskie jiu-jitsu to sztuka walki, która łączy technikę, strategię i cierpliwość. Skupia się głównie na walce w parterze, ucząc kontrolowania przeciwnika, stosowania dźwigni i duszeń, dzięki którym mniejsza osoba może pokonać silniejszego rywala. To sport wymagający zarówno sprawności fizycznej, jak i inteligencji w działaniu, w którym precyzja i świadomość własnego ciała mają kluczowe znaczenie. BJJ to nie tylko rywalizacja, lecz także droga samorozwoju, nauka wytrwałości i budowanie charakteru, co czyni go wyjątkową formą aktywności dla ludzi w każdym wieku – dodaje.

Posłuchaj:

Joanna Merecka-Łotysz/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj