Piotr Sulik o nowej płycie Titanic Sea Moon i styczniowej trasie

Gościem Studia Słupsk jest Piotr Sulik ze Słupska, gitarzysta i wokalista zespołu Titanic Sea Moon. Na naszej antenie opowiada o nowej płycie, przyjemności z grania oraz nadchodzącej trasie koncertowej.

Istotą grania Titanic Sea Moon od początku była swoboda i przyjemność płynąca ze wspólnego muzykowania, a nie podporządkowanie się rynkowym oczekiwaniom. Zespół, który tworzą muzycy znani wcześniej z formacji takich jak Ewa Braun czy Guernica y Luno, porusza się w obszarze psychodelii, transu, krautrocka i postrockowych przestrzeni, budując długie, hipnotyczne formy, bardziej przypominające podróż niż klasyczne piosenki.

Ta filozofia znalazła swoje pełne odzwierciedlenie w nowym dwupłytowym albumie „IN SPE [rehearsal]”, który został w całości wyimprowizowany i nagrany podczas prób – bez wcześniejszych szkiców, planów czy ustalonych struktur. Materiał jest zapisem chwili, reakcji muzyków na siebie nawzajem oraz naturalnego rozwoju dźwięku w czasie rzeczywistym, bardzo bliskiego temu, jak Titanic Sea Moon brzmi na koncertach.

W styczniu rozpoczynamy trasę koncertową – mówi Piotr Sulik. – Pierwszy koncert odbędzie się w Słupsku, w Motor Rock Pub, 16 stycznia. Ta data jest jednocześnie premierą naszej trzeciej płyty, zatytułowanej „Random Acts of Senseless Kindness”. Album, podobnie jak poprzednie, jest dwupłytowy. Serdecznie zapraszamy wszystkich na naszą wspólną trasę z zespołami Elektrytuał oraz Dr Fleischman – dodaje.

Posłuchaj:

Piotr Sulik zwraca uwagę, że to właśnie granie na żywo i kontakt z publicznością są dla zespołu kluczowe, bo pozwalają na autentyczne spotkanie i wspólne przeżywanie muzyki, a nie tylko jej odtwarzanie. Dlatego koncerty grupy często mają charakter niepowtarzalnych, transowych sesji, w których improwizacja odgrywa centralną rolę. Dwupłytowy album nagrany podczas prób jest jednocześnie manifestem tego podejścia i świadectwem radości z grania, pokazując, że dla Titanic Sea Moon muzyka pozostaje przestrzenią wolności, intuicji i szczerej przyjemności płynącej z bycia razem w dźwięku.

Joanna Merecka-Łotysz/mp

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj