Gdańsk to miasto portowe, do którego zawijali dawniej kupcy ze wszystkich stron starego i nowego świata. Ale był taki czas, na początku XIX wieku, gdy przez Europę przetaczała się armia napoleońska, a Gdańsk potrzebował pomocy… floty brytyjskiej. Zresztą Brytyjczycy bili się pod Gdańskiem dwukrotnie w tym czasie. Znalazły się tu też XIX-wieczne wojska rakietowe.
To nie żart. O tym w audycji „Tajemnice Pomorza” Daniel Wojciechowski rozmawiał ze swoim gościem, Marcinem Pawelskim z Kompanii Kaperskiej.
(Na zdjęciu: Długie Pobrzeże i Brama Żuraw w Gdańsku w poł. XIX wieku na obrazie Eduarda Meyerheima, fot. Wikimedia Commons)