Gdańsk to miasto kościołów i zapewne większość z nas jest w stanie wymienić kilka bardziej znanych. Jest jednak, w samym centrum, niewielki zabytkowy kościół u podnóża Góry Gradowej. Niepozorny i mało znany zwykłemu mieszkańcowi. To błąd, bo kryje w sobie nigdzie niespotykane zabytki. Nie ma tam tradycyjnych sklepień, są za to dwie ambony. Co jeszcze może nas zaskoczyć?
– Kościół istnieje w tym miejscu od XIV wieku – mówi proboszcz parafii ks. Rafał Michalak. – Pierwsza wzmianka o nim znajduje się w aktach beatyfikacyjnych Doroty z Mątów. Żeby wejść do środka, trzeba umówić się na zwiedzanie, ale kościół jest otwarty także przed i po środowymi oraz niedzielnymi mszami świętymi. A zwiedzać jest co. Tym bardziej, że świątynia nie została zniszczona w czasie II wojny światowej – dodaje.