Jedno z bardziej malowniczych miejsc w Gdańsku. Politechnika Gdańska. Danielowi Wojciechowskiemu udało się dostać prawie na sam szczyt gmachu głównego, gdzie pani Barbara Ząbczyk-Chmielewska, kierownik sekcji historycznej PG, opowiedziała mu o dawnych sprzętach używanych na uczelni.
To, co dawniej było szczytem techniki, dziś jest eksponatem muzealnym, który każdy z nas może zobaczyć. Wystarczy zgłosić się na Politechnikę Gdańską i umówić na zwiedzanie niewielkiego, ale bardzo bogatego politechnicznego muzeum. A tymczasem zapraszamy na wycieczkę w „Tajemnicach Pomorza”.
fot. Wikimedia Commons/Ewaku