Nie tylko bogaty, ale też pełen symboli. Przyglądamy się gmachowi Politechniki Gdańskiej

(fot. Wikimedia Commons)

Bogata, lśniąca złotem i płaskorzeźbami, pełna przepychu i symboliki. O czym mowa? O elewacji gmachu głównego Politechniki Gdańskiej.

Na pierwszy rzut oka wydaje się ociekająca bogactwem i skomplikowanym kształtami, ale gdy dokładnie na nią popatrzymy, znajdziemy tam mnóstwo ukrytych symboli. O nich w „Tajemnicach Pomorza” Daniel Wojciechowski rozmawiał z Barbarą Ząbczyk-Chmielewską z Sekcji Historycznej Politechniki Gdańskiej.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj