Białe damy, księżniczki z wieży, jakiś kasztelan czy błędny rycerz… Prawie każde miasto, zamek, lochy czy twierdza mają swoje duchy i zjawy. Tczew nie jest wyjątkiem, ale wyjątkowa jest za to tczewska zjawa, o której w najnowszej audycji „Tajemnice Pomorza” Danielowi Wojciechowskiemu oraz słuchaczom opowiedział Łukasz Brządkowski.
Zjawa z Tczewa jest wyjątkowa na tle innych duchów, ponieważ to… nazista, który na dodatek pojawia się nie do końca w tym miejscu, w którym powinien, a jakby tego było mało – szabruje przetwory z piwnic.
Posłuchaj całej audycji:
Daniel Wojciechowski/ol