Fundacja Pan Władek wciąż pomaga potrzebującym, co nie jest łatwym zadaniem w dobie pandemii. Przemierzając około 50 tysięcy kilometrów rocznie Władysław Ornowski dostarcza jedzenie i inne środki dla osób, które nie są w stanie sobie ich zapewnić. Jak organizacje tego typu radzą sobie w tej chwili? Gościem Beaty Gwoździewicz był Władysław Ornowski z Fundacji Pan Władek.
– My nie mamy teoretycznie biura, chociaż ja zawsze mówię, że jest ono w sypialni. Nie mamy pensji, żadnych wynagrodzeń i wszystko jest na zasadzie czystego wolontariatu. Podchodzimy do tego tak, że może komuś bardziej potrzeba. Nie piszemy o granty, nie walczymy o nie. Jakoś sobie do tej pory radziliśmy, więc chyba nadal będziemy sobie radzić – mówił Władysław Ornowski. – My skorzystamy z 1% z podatku na paliwo między innymi. Inni też się borykają z problemami, szarpią się – przyznał.