„Utkanki” Barbary Piórkowskiej. Metafizyczna książka o korzeniach gdańszczan

Sądzę, że ta książka bez ilustracji byłaby niepełna – opowiadała w Radiu Gdańsk autorka „Utkanek”. Barbara Piórkowska wraz z Sławomirem Lipnickim, który zaprojektował ilustracje, byli gośćmi audycji „Wspólne czytanie z Radiem Gdańsk”. Zaprosiłam do współpracy Sławomira ze względu na to, co tworzył wcześniej i jaki miał światopogląd – powiedziała gdańska powieściopisarka. Wyjaśniła, że mają podobny sposób postrzegania miasta i losy rodzinne, bo jej rodzina pochodzi spod Lwowa, a jego z Wilna. Oboje nadal nie czują się do końca zakorzenieni w obecnej przestrzeni. „Utkanki” próbują odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak jest.

Czym jest utkanka? Z jednej strony jest czymś bardzo biologicznym, odnoszę się do DNA i pamięci genetycznej. A jednocześnie to są tkania, czyli opowieści. Jedno na drugie się nakłada – powiedziała pisarka. – Ta książka bez ilustracji byłaby niepełna. Przemyśleliśmy do szpiku kości jej konstrukcję. Sławek skorzystał z mojej kolekcji rodzinnych zdjęć – dodała Barbara Piórkowska. Prowadząca audycję Iwona Borawska podkreśliła, że ilustracje prowadzą dialog z tekstem. – Widzimy tutaj zdjęcia historyczne przetworzone, sfotografowane ponownie, czasem w odbiciu. Zdjęcia rodzinne – czasem osobiste, czasem bardzo oficjalne – i chyba… zabawki – powiedziała Iwona Borawska.

Można tak opisać proces powstawania tych prac, tych „Utkanek” Basi – wyjaśnił Sławomir Lipnicki. Korzystał z zabawek swoich dzieci oraz z własnych zdjęć rodzinnych i fotografii Piórkowskiej, które przyniosła mu w kilku pudłach. – Moi rodzice też zostawili pudło, to nie były albumy. To były zdjęcia pochowane w kopertach, nieopisane. Brakowało im czasu i siły, aby uporządkować rzeczywistość. Myślę, że takich pudeł w Gdańsku jest sporo.

One z jednej strony są zdjęciami rodzinnymi, ale bywają też nazwane dokumentalnymi. Nie do końca rozumiem instytucje, które z fotografii rodzinnych tworzą historię. „Utkanki” mają charakter sytuacji odwrotnej – tłumaczył Sławomir Lipnicki, bo to, co stanowiło historię ogólną w tej książce skupia się na tym co jest delikatne i jest pewnym odbiciem.

W audycji ilustrator i autorka książki „Utkanki”, którą wydał Instytut Kultury Miejskiej, opowiadali jak publikację przyjęli ich najbliżsi i jak postrzegają tożsamość Gdańska.

Posłuchaj audycji „Wspólne czytanie z Radiem Gdańsk”

marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj