Autyzm, świat głuchych, tatuaże i rock’n’roll. Nikodem Sadłowski o swym debiucie książkowym

slowoaokladka

Mówią o nim, że jest najbardziej rock’n’rollowym tatą autysty na emigracji. Nikodem Sadłowski jest ojcem 7-letniego Maksa, którego niepełnosprawność wywróciła do góry nogami życie całej rodziny. I okazało się, że autyzm może uruchomić całe pokłady szczęścia. Gościem Wspólnego czytania z Radiem Gdańsk był Nikodem Sadłowski, autor książki „Słowo na A”. Nikodem Sadłowski jako dziecko równolegle z językiem polskim nauczył się języka migowego. Wychowali go bowiem niesłyszący rodzice.

Wspierali jego pasję, jaką było ciężkie uderzenie, choć nie słyszą muzyki. Jako nastolatek grał w różnych zespołach, było życie na krawędzi i w końcu decyzja o emigracji. Wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie założył rodzinę. Kiedy okazało się, że jego syn Maks ma autyzm, nie poddał się. Zaczął walkę o rehabilitację syna, zrobił kolejny tatuaż, założył dwa blogi – po polsku i po angielsku. Poszedł na studia, żeby pomóc Maksowi.

I teraz ma autyzm w domu, ale także w pracy. Nikodem Sadłowski żyje pełnią życia, spełniła swoje marzenia. Przyznaje, że jest szczęśliwy. Właśnie wydał debiutancką książkę „Słowo na A”, w której opowiada w przystępny sposób o autyzmie. Głównym jej bohaterem jest Maks.

Posłuchaj audycji:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj