Laureatka nagrody IBBY, której „Łopianowe pole” uznano Najlepszą Książką Roku 2017 dla dzieci, napisała właśnie kolejną książkę.
Tym razem gdańskie Wydawnictwo Adamada przygotowało „Złociejowo” Katarzyny Ryrych. To lektura, w której odnajdzie się najmłodszy czytelnik, ale także dorosły, który tęskni za światem prawdy, w którym dobro zwycięża zło. Nie jest to bynajmniej cukierkowa opowiastka. Bohaterowie zmagają się z różnymi problemami, np. brakiem rodziców, wspomnieniami z wojny lub brakiem sukcesów w pracy.
Autorka chciałaby, aby rodzice czytali „Złociejowo” swoim dzieciom. – To jest książka, która przefiltruje się przez osobę dorosłą i do dziecka trafi to, co dziecko jest w stanie przyjąć. To jest takie działanie na dwóch poziomach.
– Baśń musi być trochę śmieszna, trochę smutna i straszna, bo jest odzwierciedleniem życia, przetworzeniem życia poprzez wyobraźnię. Jakaś hiperbolizacja musi się w niej dokonać – dodaje krakowska powieściopisarka w rozmowie z Marzeną Bakowską.
Bohaterami „Złociejowa” są nie tylko ludzie, ale także zwierzęta, głównie koty. Każdy ma indywidualne cechy charakteru, a nawet przezwiska.
Katarzyna Ryrych debiutowała w 1981 roku. Opublikowała kilkanaście powieści, w tym „Król”, „Zginęła mi sosna”, „Denim blue”, „O Stephenie Hawkingu, czarnej dziurze i myszach podłogowych” oraz „Jasne dni, ciemne dni”.
Fot. Wydawnictwo Adamada