Tym razem o dość nietypowych pojazdach elektrycznych. Są większe niż auta osobowe i są w stanie przewieźć więcej niż one osób. Chodzi o trolejbusy. W Gdyni ich historia sięga 1943 roku. Początkowo pasażerów woziły Alfy Romeo i Fiaty, potem Skody i Jelcze, dziś Solarisy Trollino. Sprawdzamy jak wygląda współczesny trolejbus, jak działa, czy jest przyjazny środowisku i … jakie ma przyspieszenie.
Sebastiana Kwiatkowskiego po zajezdni w Leszczynkach oprowadzili go Tomasz Labuda, Zastępca Prezesa Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej i Tadeusz Dargacz, kierownik wydziału obsługi taboru PKT.
Zdaniem specjalistów za kilka – kilkanaście lat, kiedy technologia budowy baterii będzie jeszcze doskonalsza, trolejbusy będą jeździły już bez szelek. Dziękujemy PKT w Gdyni za pomoc w realizacji audycji.