Jerzy Milewski nie jest nowicjuszem w biznesie. Dwie dekady pracy „na swoim” naznaczone było spektakularnymi sukcesami, ale też dotkliwymi porażkami. Dlatego jest powściągliwy w świętowaniu zwycięstw, ale też nie poddaje się trudnościom.
Biotechnologia – jak mówi – wymaga nie tylko cierpliwości, ale też dużej odporności.