Wszystko powinno mieć swój porządek i miejsce

– Udziec sarni zjeść w cynamonowym sosie – marzy Włodzimierz Raszkiewicz i rozwija myśl – Do tej pory pamiętam wyborny smak i aromat swojego pierwszego kawałka dziczyzny. Pachnącą korzeniami sarniną poczęstował mnie przed laty znajomy leśnik. Mówię Wam pycha, na samo wspomnienie jeszcze ślinka cieknie. Ale jak tu zjeść sarenkę, piękne zwierzę o wymownie wielkich, ufnych oczach, które często podziwiam spotkane na leśnej polanie. Mam wielu przyjaciół wegetarian, który uważają to za nieetyczne. Z drugiej strony, polska literatura narodowa pełna jest, patrz Pan Tadeusz, zachwycających opisów polowań i staropolskiej kuchni.

Jestem pogańskim barbarzyńcą, czy człowiekiem który korzysta z darów natury? Jak to pogodzić z chrześcijańskim wychowaniem, niezależnie od tego czy jesteśmy wierzący czy nie, to w takiej kulturze zostaliśmy wychowani. Co z tymi dzikimi zwierzętami? W audycji tłumaczą to metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź i dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku Zbigniew Kaczmarczyk.

Zatraciliśmy kontakt z naturą i dziką przyrodą, żyjąc w mieście nie rozumiemy jej, nadajemy zwierzętom cechy ludzkie, zagubiliśmy zdrowy rozsądek i naturalną hierarchię wartości – mówią rozmówcy Włodzimierza Raszkiewicza.

Posłuchaj audycji

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj