Połączyła ich aplikacja na smartfon i fascynacja Gdańskiem

Grupa użytkowników Instagrama, aplikacji pozwalającej na dzielenie się w internecie zdjęciami, regularnie spotyka się na wspólne spacery z telefonami w ręku. W środę po południu oglądali i fotografowali murale powstające na gdańskiej Zaspie. Grupa Igers Gdańsk to ludzie dzielący pasję do jednej ze smartfonowych aplikacji. Korzystając z tego, że pozwala ona dzielić się z innymi swoimi zdjęciami, uwieczniają na telefonie wspólnie odwiedzane miejsca i po takim spacerze porównują efekty. Jak powiedziała reporterowi Radia Gdańsk jedna z uczestniczek spotkania, zdjęcia, choć robione telefonem, są niesamowite. – Teoretycznie taki sam kadr może przybierać najróżniejsze oblicza. Od surrealistycznych poprzez czarno-białe aż po takie wystylizowane na bardzo stare zdjęcia. Nasze smartfony dają gigantyczne możliwości poprzez niezliczoną ilość aplikacji służących do edytowania zdjęć. Nikt z naszej grupy raczej nie myśli o przyjściu na spotkaniu z aparatem fotograficznym, powiedziała członkini grupy Igers Gdańsk o nicku ImParasolka.

Fani Instagrama organizują spotkania zarówno w typowych, jak i mocno ekstremalnych miejscach. – Najbardziej obfotografowana jest oczywiście gdańska starówka, ale lubimy też miejsca opuszczone. Jak dawne zakłady mięsne, ciekawe zakątki stoczni czy nigdy nie ukończony pseudo-zamek w Łapalicach, dodała ImParasolka.

Członkowie grupy nie ukrywają, że mają bzika na punkcie Instagrama, ale przede wszystkim na punkcie dzielenia się swoimi zdjęciami. – Śmiejemy się, że wszyscy chorujemy na to samo. Dzięki temu na naszych spotkaniach nikt nikomu nie wytyka, że ktoś cały czas patrzy się w telefon. Jest pełne zrozumienie, bo dzielimy tę samą pasję, powiedziała Maria Kosicka, która musiała zastąpić koleżankę w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk, bo ta… poszła oczywiście zrobić kolejne zdjęcie.

Część spotkań fanów Instagrama, jest otwartych dla każdego. Grupa jest jednak już ze sobą tak silnie związana, że organizuje też spacery w mniejszym, bardziej zaufanym gronie. – Mieliśmy już instagramowy spływ kajakowy i inne tego typu akcje. Zawsze też po spacerze jest czas na spotkanie integracyjne i tam już nasze smartfony odchodzą na dalszy plan, dodaje Maria Kosicka.

Zdjęcia zrobione przez „instagramersów” z Gdańska można oglądać poprzez wspomnianą aplikację używając tak zwanego hashtaga #igersgdansk. W ten sposób oznaczane są dzieła członków tej niecodziennej grupy. Grupa Igers Gdańsk jest najstarszą tego typu w Polsce.

mb/oo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj