Testujemy Smarta Forfour

Mało który samochód daje tyle radości z jazdy! I wcale nie chodzi o przyspieszenie ani genialne trzymanie w zakrętach ale przyjemność codziennego użytkowania! Smart to po prostu samochód w którym mamy się czuć fajnie. Smart Forfour drugiej generacji jest produkowany od połowy tego roku. Technologicznie, podobnie jak o 80 cm krótszy Fortwo bazują na Renault Twingo. I co, warto podkreślić czerpią z niego to co najlepsze: dość dobrze dopracowany trzycylindrowy silnik, umieszczony przy tylnej osi i co za tym idzie idealną w mieście średnicę zawracania 8,65 metra!

I na tym koniec wyczynu. Silnik, choć nie brakuje mu dynamiki ma być przede wszystkim ekonomiczny. Trzycylindowiec o pojemności jednego litra i mocy 61 lub 71 koni mechanicznych pali w okolicach 4-5 litrów benzyny na 100 kilometrów. Najżwawszym w gamie jest znany z Renault, 90 konny silnik 0,9 wyposażony w turbinę.

Forfour występuje w trzech bazowych wersjach wyposażenia: Passion, Prime i Proxy. W podstawowym wyposażeniu znajdziemy między innymi asystenta bocznego wiatru, ruszania na wzniesieniu ale też elektryczne szyby i mocowania ISOFIX.

To bardzo wysmakowana propozycja dla poszukujących poręcznego i nieszablonowego miejskiego auta.
Cennik nowego Forfour zaczyna się od 47 700 złotych. Auto do testów użyczyła firma BMG Goworowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj