Oczi Cziorne, stroje czarne, ale dusza kolorowa [RELACJA Z KONCERTU]

Niebanalny koncert zespołu Oczi Cziorne odbył się w ramach cyklu „Metropolia jest OK! w Radiu Gdańsk”. Dziewczyny wystąpiły na żywo w naszym studiu, a śpiewały prosto z serca dla radiosłuchaczy a także zgromadzonej publiczności. Bohaterki wieczoru promowały swój najnowszy krążek „a-o-e-i-u-x”. Publiczności „sprzedały” m.in. przepis na pozbycie się zmarszczek, a wszystkim słuchaczom przesłały sporą dawkę muzycznej magii. Zespół świętował u nas swoją „osiemnastkę”. Tyle czasu minęło bowiem, od kiedy pierwszy raz zagrał w Radiu Gdańsk. Podczas koncertu w naszym studiu Oczi Cziorne zaprezentowały się w nieco zmienionym składzie – ze „szczyptą” męskości w postaci Michała Gosa, Macieja Jeleniewskiego i gościnnie występującego Irka Wojtczaka.

Kiedyś Oczi Cziorne były kobiecą awangardą, dziś to koedukacyjny taniec w rytm jazzu, okraszony niebanalnymi tekstami. Materiał z najnowszego wydawnictwa „a-o-e-i-u-x” zaprezentowany na koncercie to jazzowo-swingowo-teatralna mieszanka, która nie straciła smaku. Słychać tam wciąż lata minionej epoki, co nie jest zarzutem, a komplementem.

Muzyczna uczta w Radiu Gdańsk zaczęła się od Natręctw, ale natrętnie nie było. Publiczność od razu dała się oczarować kobiecemu urokowi. Oczi Cziorne z szykiem i gracją przewijały się przez różnorodne stylizacje, od swingującego Babiego Dołu, przez zainspirowane poezją Kajdany po stonowaną balladę Chemia. Chemia, czyli o miłości, a właściwie jej braku. Same wokalistki nie wiedziały czy ona jest, czy w końcu jej nie ma… Po filozofii uczuć przeszliśmy do czegoś bardziej praktycznego. Panie podały przepis na wygładzenie zmarszczek, zaśpiewały utwór tytułowy na płycie, czyli „a o e i u x”. Innymi słowy z humorem o przekwitaniu.

Publiczność zaczarował nie tylko wokal pań, ale także występ Irka Wojtczaka. Jego klarnet basowy w dialogu z fletem zaspokoił gusta chyba nawet najbardziej wyrafinowanych odbiorców. Ukłon należy się także autorkom tekstów, które opisują rzeczywistość z humorem i dystansem. Oczi Cziorne, stroje czarne, ale dusza kolorowa. Teatralna awangarda w wydaniu melancholijnym z humorem. Nieco skomplikowanie? Być może, ale w końcu Oczi Cziorne to w większości kobiety, a one proste nigdy nie są.

ap/mmt/mat

Natręctwa

Oczi Cziorne

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj