– Poprzez kpinę i szyderstwo udało się ośmieszyć PRL, tak o swojej książce na antenie Radia Gdańsk mówił Krzysztof Skiba. Satyryk i lider zespołu Big Cyc w Muzycznej Strefie zdradził kilka szczegółów dotyczących nowej płyty zespołu, a słuchacze Radia Gdańsk jako pierwsi w Polsce mieli okazję usłyszeć kawałek Jesteśmy Najlepsi z krążka o tym samym tytule.
Książka „Komisariat naszym domem – Pomarańczowa historia” autorstwa Krzysztofa Skiby to opis życia studenckiego, obyczajów oraz happeningów organizowanych przez Pomarańczową Alternatywę w PRLowskiej Polsce pod koniec lat 80.
– Pomarańczowa Alternatywa wprowadzała nutę radości i optymizmu w działania opozycyjne, mówił na antenie Radia Gdańsk Skiba. – Poprzez kpinę i szyderstwo udało się ośmieszyć system PRLu. Młodzież znalazła wtedy dla siebie właściwą formę oporu, której nie mogła znaleźć gdzie indziej. Opór w formie ekscentrycznych happeningów ulicznych, które absolutnie dezorientowały siły porządkowe.
Krzysztof Skiba całą historię opisał za pomocą wesołej narracji, chociaż w rozmowie z Kamilem Wicikiem przyznał, że kulisy niektórych działań wcale nie były kolorowe. W trakcie wywiadu opowiedział o kilku akcjach z życia Pomarańczowej Alternatywy. – Tytuł – komisariat naszym domem – to zawołanie z jednego z happeningów, kiedy to milicja nie przyjechała, mówił Krzysztof Skiba. – Krzyczeliśmy wtedy, aby dzwonić po służby, domagając się zatrzymania. Odwróciliśmy schemat. Pomarańczowa Alternatywa szykowała pułapki na milicję obywatelską, była ona częścią akcji, nazywaliśmy to zomo art. Podczas słynnego happeningu biegaliśmy po ulicy z tabliczkami „galopująca inflacja”. W pewnym momencie milicja przystąpiła do energicznych działań i zatrzymała nas. Na wiecu Niezależnego Zrzeszenia Studentów podziękowaliśmy władzy, że zatrzymała tę inflację i tym samym skończyły się kłopoty ekonomiczne Polski.
Podczas audycji Krzysztof Skiba opowiadał o nowej płycie Big Cyc, a słuchacze Radia Gdańsk przedpremierowo mieli okazję usłyszeć piosenkę „Jesteśmy Najlepsi” z najnowszego albumu. Jak przyznał artysta kawałek „jest prosto ze studia i żadne radio go jeszcze nie grało”. Skiba zdradził także kilka szczegółów dotyczących teledysku do wspomnianego utworu.
– Będziemy kręcili teledysk w Gdańsku wraz z Arturem Siódmiakiem, słynnym piłkarzem ręcznym. Chcemy zachęcić wielu sportowców do występu w tym projekcie. Mamy nadzieję, że piosenka stanie się hitem na stadionach i pohula trochę na arenach. Brakuje nowych kawałków sportowych, które dodadzą nam ducha optymizmu, bo przecież tytuł nie jest o Big Cycu, ale o naszych mistrzach. Płyta sklepowych półkach ukaże się w maju.
Posłuchaj całego wywiadu:
ap/mmt