10 lat minęło jak jeden dzień. Od dekady Łoś i Basior wędrują z nami po muzycznych ścieżkach. Z tej okazji w Studiu Koncertowym Radia Gdańsk im. Janusza Hajduna zagrał Paweł Ruszkowski z zespołem Kamiszczi.
Nazwa projektu to tłumacząc z kaszubskiego na polski po prostu Kamyki. – Wybierając spośród wielu utworów piosenki do repertuaru, skojarzyły mi się one z kamykami przy drodze. Każdy ma jakąś historię, tłumaczył ze sceny wokalista Paweł Ruszkowski. Swoją kaszubską historię wyśpiewał podczas sobotniego koncertu.
Ruszkowski to artysta bardzo młody, sympatyczny, a przy tym utalentowany. Wraz z Tomaszem Klepczyńskim, Mikołajem Basiukiewiczem i Michałem Bąkiem stworzyli bardzo kameralną folkową atmosferę. Dziesięciolecie świętowaliśmy po kaszubsku. Publiczności nie trzeba było długo przekonywać do wspólnego śpiewania w trakcie „Kaszubskich jezior”. – Bierzemy was w trasę, żartował Paweł Ruszkowski.
Fot. Radio Gdańsk/ Anna Polcyn
Podczas koncertu nie zabrakło wielu dedykacji. – Żeby przygoda Łosia i Basiora się nie skończyła i wciąż inspirowała, życzył wokalista i zaśpiewał dla naszego radiowego duetu utwór „Dokładnie tak jak chciałem”. „Skowronek” zagrany był specjalnie dla rodziny i przyjaciół Ruszkowskiego. Muzyczne ukłony zostały złożone również w stronę Witosławy Frankowskiej i Tomasza Fopke, którzy przyczynili się do powstania Kamiszczi. Wokalista zadedykował utwór także swojej nauczycielce z liceum, która nauczyła go kaszubskiego.
W repertuarze nie zabrakło bardzo oryginalnych wykonań. Czeska piosenka przetłumaczona na kaszubski. Brzmi egzotycznie? To z pewnością, ale zarazem ciekawie. Mowa o piosence „Malowany dzbanku”. Ta kaszubska egzotyka bezsprzecznie spodobała się publiczności – Rewelacyjny koncert. Jestem pod wrażeniem, muzycy podbili moje serce, przyznała po występie Lila Orlińska. – Pamiętam koncert sprzed czterech lat. Ruszkowski zrobił duży postęp od tamtego czasu, mówił Zbyszek Laska.
Fot. Radio Gdańsk/ Anna Polcyn
Po koncercie nie zabrakło gromkich oklasków dla zespołu jak i jubilatów Włodzimierza Basiora Machnikowskiego i Dariusza Łosia Podbereskiego. Był tort, były prezenty i życzenia oraz dużo uśmiechu. Czyli wszystko, co powinno być podczas urodzin. – To najdłużej działający na naszej antenie cykl koncertowy. Muzyczne wędrówki Łosia i Basiora cieszą się olbrzymią popularnością i stały się znakiem rozpoznawczym Radia Gdańsk, przyznał po koncercie Lech Parell, prezes Radia Gdańsk.
Fot. Radio Gdańsk/Anna Polcyn
Anna Polcyn