Opel Adam Rocks to auto dla indywidualistów [FILM]

rocks2

Teoretycznie to crossover. Naszym zdaniem bliższa rzeczywistości byłaby jednak nazwa „Adam Gadżet”.

Rocksa można śmiało traktować jako najwyższą formę wyposażenia Adama. Auto ma podniesiony o 1,5 cm prześwit i osłony umieszczone dookoła: od zderzaków, przez progi, do nadkoli.


Adama Rocks to już crossover?

Tym co, go wyróżnia jest też chromowany wydech i rozsuwany w formie harmonijki dach. W trakcie jazdy natomiast, jak deklaruje producent, jest dwa razy ciszej niż w klasycznym Adamie.

rocks3

Producent zapewnia: jest ciszej.

„Skalisty” model nie ustępuje innym Adamom w kwestii personalizacji. Możliwości wyboru faktur, kolorów tapicerek i wykończeń są dziesiątki. Można śmiało poczuć się jak w aucie klasy średniej. Brzmi banalnie, ale to auto naprawdę dla indywidualistów.

rocks1

Każdy może skomponować „własnego Rocksa”

Rocks jest o siedem tysięcy złotych droższy od topowej wersji „Slam”. Cennik zaczyna się od 60 200 złotych. Najtańszy bazowy Adam kosztuje 43 500.

Auto do testów użyczyła firma Serwis Haller

Sebastian Kwiatkowski/Tomasz Galiński/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj